Po prostu post o kupie

Kupa. Kał. Stolec. Odchody. Fekalia. Gówno. Już przez wymawianie tych rzeczowników można poczuć się brudnym. Mimo pewnego tabu narosłego wokół wypróżniania się, nie można zaprzeczyć, że kał jest ważny. Warto więc wiedzieć, jakże ten powinien wyglądać, a jak nie.  






[WYPADA SPOD OGONA = KUPA?]


Zacznijmy od tego, czy wszystko co z odbytu wypada nazwać kałem można? Według słownika PWN kał to odchody wydalane przez odbyt. Odchody to natomiast resztki niestrawionego pokarmu, usuwane przez organizm. To jest właśnie kał. 


Zanim zgłębimy temat stolca, sprawdźmy, co jeszcze z odbytu wypaść może.


  1. Śluz aka “jakaś galaretka” - naturalnie występuje w jelicie grubym. Sporadycznie może być wydalany na zewnątrz. Niekiedy w przypadku zaparć, zamiast kału otrzymujemy sam śluz, którego zwykle nie zauważamy bo miesza się z batonem kałowym.

 

  1. Wydzielina zatok przyodbytowych - musicie wiedzieć, że jej cechą charakterystyczną jest cuchnący, ale nie kałowy zapach. Dla mnie śmierdzi śledziem, ale istnieje także szerokie grono zwolenników woni makreli. Z wyglądu koloru od kremowego po szaro-brązowy, zwykle o konsystencji majonezu, niekiedy lekko grudkowate.

 

  1. Ropa - jeśli w okolicy ogona widzimy ropę = coś gęstego, glutowatego koloru od żółtego po zielony i niebieski oraz cuchnącego… no ropą, zwykle przyczyna nie leży w jelitach. Pierwszym podejrzanym są zatoki przyodbytowe, które mogą w wyniku zapalenia “zropieć”. Wydzielina może być objawem zapalenia samego odbytu lub skóry wokół niego. Jeśli Twój kot jest płci niewieściej i nie jest wykastrowany, obejrzyj okolice sromu. Wyciek w tej okolicy może świadczyć o ropnym zapaleniu macicy. Osobiście nie spotkałem się, nie słyszałem ani nie czytałem o przypadku, w którym źródło ropnego wycieku ma miejsce w samym przewodzie pokarmowym. Co nie zmienia faktu, że nie występuje.

 

[KAŁ PRAWIDŁOWY]

Wróćmy do kupy. Jak powinna wyglądać ta prawidłowa?

 

Idealna kupa jest brązowa - za kolor odpowiadają głównie barwniki zawarte w żółci, jak również te, które znajdują się w samym pokarmie. Kształtu podłużnego, dobrze uformowana, gładka, konsystencji plasteliny. 

 




Nie zawsze jednak jest tak różowo… czy też brązowo. Kondycja zwierzęcego kału jest powodem zmartwień całej rzeszy opiekunów. A co może się nam w kale nie zgadzać? 

 

[ZMIANA KONSYSTENCJI KAŁU]

 

Kał może być zbyt twardy. Powiecie “i co z tego?” Lepsza twarda od sraczki”. Nie prawda. Kał ma być oddawany swobodnie, ten twardy po pierwsze jest kłopotliwy w wydaleniu, po drugie świadczy o problemie. Tak samo jak kupa lejąca!

 

Dlaczego kał robi się twardy? Może to wynikać np. z tego, że dieta jest zbyt obfita w ciężkostrawne produkty, takie jak kości - zwłaszcza kłopotliwe są te, które zostały poddane obróbce cieplnej. Taka kościana kupa nie dość, że twarda to jeszcze potrafi przypominać jeża, gdy drobne kostne igły sterczą z niej dookoła.  

Kał staje się także twardy, gdy długo zalega w jelicie prostym. Jelito proste już tak ma, że jak coś w nim się znajdzie, to ono wyciąga z tego wodę. Jeśli kał zalega długo, to zaczyna przypominać kamień. I tak go nazwać można! Kamień kałowy zwykle wymaga interwencji chirurgicznej,

 

A dlaczego się zwierzę zaparło? Niestety zwykle przyczyna leży w błędach żywieniowych. Nie jestem dietetykiem ale nie bez znaczenia jest to, że po prostu dajemy zbyt dużo, przy niewystarczającej ilości ruchu. Poza tym, pokarm niestrawiony w dużej ilości będzie zalegał - a nie strawił się, bo np. nie nadaje się dla naszego zwierzęcia. Często na zaparcia cierpią, np. koty żywione suchą karmą. Tu dodatkowo komplikuje sprawę niechęć tych zwierząt do pobierania wody. Błędne koło. 


Zaparcia mogą również wynikać z procesów chorobowych, w których zaburzona jest perystaltyka. Takim imponującym przykładem jest megakolon, w przebiegu którego na skutek zniesienia perystaltyki jelito rozciąga się do olbrzymich rozmiarów. Kłopot z zaparciem miewają pacjenci neurologiczni, powypadkowi. Czasem kału brak bo zwierzę pochłonęło ciało obce… Mnóstwo przyczyn. Jedno jest pewne, kał twardy jest równie niepożądany, jak ten rozwolniony.

Przewlekłe zapieranie się nie pozostaje bez konsekwencji. Jelito proste nie lubi być rozciągane. Im bardziej kał się rozpycha, tym ono gorzej się kurczy. Z powodu osłabienia perystaltyki, utrudnione jest wydalanie. I tak w kółko! Jeśli stan będzie trwał wystarczająco długo, może dojść do trwałego zniesienia motoryki tego odcinka jelit. Uwierzcie mi, dobrze jest kiedy one mogą jednak pracować.


Dzięki uprzejmości Aleksandry Jeżewskiej (FB: @aleksandra.jezewska.7, IG: @dziewcze_z_warmii) możecie zobaczyć co dzieje się z prostnicą, kiedy zalega w niej kał: 




Dlatego ważna jest znajomość rutyny toaletowej swojego czworonoga. Jeśli wasz zwierz wypróżnia się codziennie, a nagle nie musicie sprzątać przez kilka dni - trzeba iść do lekarza (tu uwaga: zwierzęta jedzące dietę BARF oddają mniej kału i mogą nie oddawać go codziennie). Podobnie w sytuacji, gdy zauważacie że zwierzę ma trudność z samym aktem wydalania - napina się, pręży, stęka i nic. Nie bagatelizujmy zaparć.


BARFna kupa

A co z kałem zbyt luźnym? Czy zawsze oznacza biegunkę?

 

Rozluźnienie kału i biegunka to nie synonimy. Często słyszę w trakcie wywiadu: 

  • on miał dziś biegunkę

  • ile razy oddał kał?

  • no raz!

Biegunka to zwiększona częstotliwość oddawania kału. Jako, że stolec szybko opuszcza przewód pokarmowy, nie dochodzi do formowania batona kałowego, a odchody są bardzo luźne. Jednak nie każda trudna do pozbierania kupa to biegunka. Jeżeli nie zmieniła się częstotliwość defekacji to o biegunce nie ma mowy. 

Zostańmy na chwilę przy biegunce. Nie jedno ma oblicze. W zależności od tego, który odcinek jelit ma kłopoty, zmienia się jej charakter. Kał w trakcie biegunki z jelit cienkich jest grudkowaty i pienisty, często z fragmentami niestrawionego pokarmu. Natomiast w przypadku procesów dotyczących jelita grubego, kał obfituje w śluz. Kał staje się więc przydatnym narzędziem pozwalającym na lokalizację procesu chorobowego. 

Biegunki mają wiele przyczyny. W zasadzie nie można być chorym na biegunkę. Jest to objaw, a nie choroba. Jakim chorobom mogą towarzyszyć biegunki? Jest ich wiele, oto kilka przykładów:

  • infekcje przewodu pokarmowego - np. parwowiroza

  • zapalenie trzustki

  • zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki

  • nieswoiste zapalenie jelit

  • choroby wątroby

  • przerost flory jelitowej

  • niedobory witaminy b12 i kwasu foliowego

  • nadczynność tarczycy u kotów

  • nowotwory jelit (np. chłoniak)

  • alergie pokarmowe / źle dobrana dieta

  • inwazje pierwotniaków (np. giardia sp.)

  • intensywne inwazje pasożytów jelitowych 

  • zatrucia, np. ibuprofenem

W związku z powyższym nie sposób napisać “mój pies jest chory na biegunkę”. Jej wystąpienie ma nas zmotywować do ustalenia przyczyny i zlikwidowania problemu, nie objawu. 

 

[ZMIANA KOLORU KAŁU]

 

Jak wspomniałem wyżej, kał jest brązowy, a za kolor odpowiadają barwniki żółciowe i pokarmowe. Jeżeli wasze zwierzę ma ustaloną dietę i jest zdrowe, kupy będą codziennie wyglądać podobnie. Pewnego dnia możecie zauważyć zmianę. Na co może wskazywać?

  1. kał czerwony - jeżeli w kale jest coś czerwonego, możliwe że patrzycie na krew. Jeśli jest to krew świeża, żywoczerwona znaczy to że krwawi, gdzieś w pobliżu odbytu (jelito proste, zatoki przyodbytowe). Natomiast jeśli widzicie krew skrzepniętą, krwawienie ma miejsce gdzieś we wcześniejszym odcinku przewodu pokarmowego. Bywa i tak, że za kolor odpowiadają barwniki zawarte w diecie (kto przeżył zawał po tym, jak pies najadł się buraków ten wie). W przypadku biegunek krew w kale pojawia się bardzo często i nie zawsze świadczy o tym, że nasz przyjaciel umiera! Błona śluzowa jelit jest bardzo wrażliwa i jeśli proces chorobowy trwa jakiś czas, dochodzi do jej uszkodzenia i krwawienia. Mimo to krew w kale powinna być zgłoszona lekarzowi, gdyż zawsze istnieje ryzyko że to nie tylko efekt sraczki.

  2. kał smolisty - czasem źródło krwotoku leży na samym początku przewodu pokarmowego, np. w żołądku. W takiej sytuacji krew ulega strawieniu, a kał staje się smoliście czarny.

  3. kał zielony - taki kolor wynika zwykle ze zwiększonej ilości żółci wydzielanej do przewodu pokarmowego lub jest efektem obecności barwników pokarmowych. Żółć ma zielonkawy kolory, który w trakcie pasażu przez jelita zmienia się na brązowy. Jeżeli wątroba produkuje jej w nadmiarze, nie cała żółć zmieni kolor i kał zielony odcień. Zanim jednak będziemy obwiniać wątrobę, przeczytajmy skład naszej karmy, może znajduje się w niej np. szpinak. Zielony kał pojawia się także u zwierząt, które lubią raczyć się trawą.

  4. kał bardzo jasny/biały/kremowy - zwykle przyczyna leży w chorobie wątroby, w wyniku której żółć nie jest odprowadzana do światła dwunastnicy. W przypadku kotów enzymy trzustkowe i żółć odprowadzane są do dwunastnicy wspólnym przewodem, dlatego zapalenie trzustki może utrudniać wydalanie żółci. 


Dzięki waszej uprzejmości, stałem się posiadaczem galerii kup patologicznych. W poniższym filmie możecie obejrzeć całą gamę tego, jak kał nie powinien wyglądać :)  Niech stanie się odnośnikiem, jeśli będziecie mieć wątpliwości





 

[INNE ALARMUJĄCE OBJAWY]

 

Kał to nie tylko konsystencja i kolor. Co jeszcze powinno nas martwić? 

  • Kał o zwiększonej objętości - niby twardy, niby da się pozbierać, ale nasz 5cio kilogramowy pitbuler robi kupsko wielkości własnej głowy? Może świadczyć to o tym, że pokarm jest niedokładnie trawiony i większość posiłku jest wydalana. Sprawdź trzustkę oraz wątrobę i zastanów się nad zmianą jedzenia.
  • Kał poza kuwetą / kał oddany w domu - jeśli zwierzę nie oddaje kału tam gdzie powinno oznacza to, że ma jakiś problem. 
Czasem problemem jest brudna kuweta ;)
  • ciała obce - w kupie często można znaleźć różne skarby. W zależności od tego co znajdziemy i w jakiej ilości, czasem warto skonsultować się z lekarzem. Ważne! Jeśli z tyłka wystaje coś długiego, np. sznurek nie ciągnij za niego!
 Kupa amatora tkanin
 Koci bobek z wibrysem

 Kupa z kłaków

 Nie ciągnij!

 "Coś" w kupie

  • fragmenty jedzenia - kał bywa także kapusiem. Tak zdarza się, kiedy nasz pies najadł się, np kukurydzy - tak, właśnie tej, która w tajemniczy sposób zniknęła ;)
 ziarna w kale
  • “Makaron i ryż w stolcu?” - te produkty spożywcze się pięknie trawią. Dlatego jeśli widzisz je w kupie, to prawdopodobnie nie są one, a pasożyty jelitowe. Jest ich cały legion, a stwierdzenie ich obecności musi być skonsultowane z lekarzem. 








Mesocestoides w kale

 

Jeżeli wasze zwierzę jest zarobaczone, należy zbadać kał. Jak zrobić to prawidłowo podpowiada nam Honorata Sapikowska, która prowadzi pasożytowego instagrama: @parasite_pedia

 

Kiedy badać kał?

Kał badamy przed rozpoczęciem leczenia lub odpowiedni czas po jego zakończeniu (dwa tygodnie). Wskazaniem do badania jest podejrzenie problemów pasożytniczych, na tle mikrobiologicznym lub problemów metabolicznych.

Próbki, wielkości orzecha włoskiego należy pobierać co dzień, przez trzy dni, umieszczając w przystosowanych do tego pojemnikach.

Jak pobierać kał do badania?

Kał pobierać bezpośrednio w trakcie defekacji aby ograniczyć ryzyko zanieczyszczenia pasożytami środowiskowymi. Jednorazowe pojemniki na materiał są dostępne w każdej przychodni weterynaryjnej, dodatkowo laboratorium również zaopatruje przychodnie w materiały zużywalne. Nie należy wysyłać kału w: foliówkach, rękawiczkach, torebkach papierowych, słoikach, pojemnikach po jedzeniu.


TO NIE SĄ POJEMNIKIKI NA KAŁ!







Kiedy wysłać kał do laboratorium i jak przechowywać próbkę?

Próbkę należy wysłać jak najszybciej, w przypadku braku możliwości natychmiastowej wysyłki kał można przechowywać w temperaturze chłodniczej (lodówka). Nie należy przechowywać kału w zamrażarce!

UWAGA: Należy zwracać uwagę na cel zleconego badania – rozmaz bezpośredni wykonuje się z kału biegunkowego wysłanego natychmiast do laboratorium z uwagi na delikatne formy trofozoitów!

 

[BOBKI I CEKOTROFY]

Jeżeli opiekujecie się małymi ssakami prawidłowy wygląd kału jest nie mniej ważny, jak w przypadku psów i kotów. Oczywiście wygląd bobka różni się w zależności od gatunku, jednak można określić pewne cechy wspólne. Przede wszystkim bobków ma być dużo. Małe ssaki zjadają dużo (w stosunku do swojej masy ciała) dlatego normalne jest, że defekują obficie. Jeśli kału jest mało zwykle świadczy to o niedojadaniu = kicha. Poza tym bobki są dość suche i łatwe do posprzątania. Wyjątek! Kupa dla weta, aka stres-kupa. Szczury będące w stanie wzburzenia produkują duże ilości miękkiego, mazistego, cuchnącego kału. Nie jest to patologia, a objaw stresu. 

Jeśli bobki odbiegają od normy (musicie znać normę dla danego gatunku), są za małe lub za duże, nie mają formy lub są pozlepiane, musicie udać się do lekarza. Pamiętajcie, że jeśli mieszka z wami królik lub świnka morska, czasem możecie wśród bobków znaleźć luźnego placka. Nie jest to biegunka, a cekotrof. Cekotrof to bogaty w witaminy, białka i florę jelitową kał produkowany w jelicie ślepym. Jest on przez zwierzę zjadany. Odkrycie go w klatce nie świadczy o biegunce, jednak samo niezjadanie cekotrofu traktuje się jako patologię.


Szynszylowy bobek

Królicze nesquicki

Szczurzy urobek


Na koniec jeszcze trochę innych kupowych zdjęć:

Papugi o szerokim polu widzenia

Żółwiowe kupy


Koński odbyt na do widzenia :)


Komentarze