Dziś niezbyt zwierzęco. Śmiech
bierze jakie pytania potrafią zadać ludzie. Na szczycie mojej Top Listy
znajduje się „Powiedz mi pan. Czy żeby zostać weterynarzem, to trzeba jakąś szkołę skończyć?”. Kiedy
pierwszy raz je usłyszałem pomyślałem, że klient sobie ze mnie żarty robi. Nie
robił. Był świecie przeświadczony, że wystarczy chcieć i był bardzo zdziwiony,
że jednak JAKĄŚ szkołę trzeba mieć. On był zdziwiony, ja byłem zdziwiony, więc
generalnie zrobiło się dziwnie. Myślałem, że to jednorazowy przypadek, jednak
spytano mnie o to jeszcze kilkukrotnie.
Zastanawiam się jakby to miało
wyglądać bez szkoły. Kandydat na stanowisko ucznia przychodziłby do mistrza i
zaczynał termin? Jak w starych dobrych czasach. Najpierw obserwacje i
wykonywanie prac porządkowych, później stopniowanie trudności jeśli chodzi o
zadania. W międzyczasie mistrz zdradzałby okruchy wiedzy tajemnej. Na koniec egzamin
w cechu i już jesteśmy mistrzem.
Niestety sprawa jest trochę
bardziej skomplikowana. Na początek trzeba zdać maturę. Serio, nie ma lipy. Potem
zdobyć miejsce na uczelni i wytrwać przez jedenaście semestrów intensywnej
nauki. Pot, krew, łzy i litry wypitej kawy. Jak masz szczęście to po niespełna
sześciu latach masz tytuł lekarza weterynarii.
W międzyczasie robisz praktyki i
wolontariaty, bo oczywiście czas spędzony na studiach to tylko ogromna ilość
wiedzy teoretycznej (często bezużytecznej), a umiejętności należy nabyć gdzie
indziej. I to wygląda trochę jak nauka zawodu z dawnych epok. Na początku nie
dotkniesz nic poza mopem, ewentualnie kupę z podłogi pozbierasz. Potem ktoś
pozwoli Ci zastrzyk zrobić. I pomalutku okruchy prawdziwej weterynarii kapią do
mózgownicy.
Żeby nie było zbyt łatwo,
rozpoczynając pracę uświadamiasz sobie, że tak naprawdę nic nie wiesz i twoja przygoda
z nauką dopiero się rozpoczęła. Czytasz, szkolisz się, znowu czytasz, znów się
szkolisz, a wiedzy wciąż mało. A na koniec jeden z drugim zapyta się, czy trzeba
JAKĄŚ szkołę skończyć. Kocham ludzi...
A może wystarczy taki zestaw ze sklepu dziecięcego? :]
A może wystarczy taki zestaw ze sklepu dziecięcego? :]
Weterynaria to jeden z najtrudniejszych kierunków studiów. Wymaga wiele pracy i ciągłego poszerzania swojej wiedzy na temat innowacyjnych metod terapii czy nowoczesnych leków weterynaryjnych. Obecnie organizowanych jest bardzo dużo wszelkiego rodzaju kursów, konferencji czy warsztatów związanych z medycyną weterynaryjną. Niestety, nierzadko koszty wzięcia udziału w takich wydarzeniach przekraczają studencki budżet. Portal http://www.vetedu.com.pl udostępnia zarejestrowanym użytkownikom materiały konferencyjne, prezentacje, pliki video z największych sympozjów weterynaryjnych organizowanych w kraju i za granicą. Dodatkowo użytkownicy mają możliwość wzięcia udziału w webinarium, przeczytać ciekawe artykuły weterynaryjne (z zakresu różnych dziedzin weterynarii - m.in. z dermatologii, ortopedii, chorób wewnętrznych psów i kotów, usg czy rtg) o także bezpośrednio przez stronę zapisać się (często na preferencyjnych warunkach) na wybrane przez siebie szkolenie weterynaryjne. Serdecznie zapraszamy!
OdpowiedzUsuń